TEMAT: Wizyta w Niebieskim Domku

Tak jest Hardcoroviec, wchodzisz na hasło "Woda brzozowa" hahahaha....

dobrze że nie "karaluchy z pod poduchy"

Kati , nie umiem czytać ze zrozumieniem? Cóż jakaś ty błyskotliwa............. no, no.
Ciągniesz ich do jakieś dziwnej spelunki, to ratuję ludzi jak się da. Mam nadzieję, że Małolat nie uda się tam . To równy gośc. A ty moja miła podaj rękę Józefowi i medytuj.
I co w tej knajpce podają ten napar z brzozy?Walnij setkę i przestań wydziwiać.

tak , tak a nawet dwie Bez obaw wiewiórze, mnie do swojej sekty nie wciagną, mam silna psychikę i prania mózgu mi nie zrobią. pozdrawiam

Dobrze Małolat nie daj się. Sekty są najgorsze, a ty jesteś młody i masz świeży umysł mogłby ci go zainfekować. Pozdro .

Pracowałam obok tej knajpki i czasem zdarzyło mi się zjeść cos w przerwie w pracy ale macie racje, tam przychodzą straszne wynalazki , tym ludziom wyparowują szare komórki uważaj na siebie bracie Józefie!!! Zjedz czasem jakiegoś steka byle nie sojowego