"Chyba kilkanaście lat nie dotykałem sprzętu siłowego w Paco przy ulicy Zana (zazwyczaj wybieram paco przy ul. Kiepury lub Arenę na Watykanskiej), ale w tych czterech ścianach chyba zawsze będę się czuł jak w domu. Mnóstwo wspomnień, między innymi moja pierwsza sesja do KiF - a autorstwa redaktora naczelnego Sylweriusz Łysiak rok, uwaga... 2003.
Ach... Wspomnień czar.
A w ramach aerobów skakaneczka.
Od kiedy trenuję boks to i po treningu siłowym używam tego sprzętu do interwałów. Świetna zabawa. Przy okazji wyrabia koordynację."
Nie ma co gadać, człowiek Klasa, Dominik Hałas, nigdy nie zapomniał gdzie stawiał swoje pierwsze kroki i jak bardzo jest z nami związany i vice-versa Mordko.