Osób, które ćwiczą na siłowni oraz uczęszczają na wszelkiego rodzaju zajęcia jest coraz więcej, Jest to bardzo dobry objaw, który świadczy o coraz większym zaangażowaniu – nawet tym amatorskim – ludzi z różnych środowisk w sport, a przecież zdrowa aktywność fizyczna w naszym życiu jest bardzo ważna. Wiele osób, które wzmacniają i budują swoją muskulaturę trzyma dietę, jednak nie aspirując na starty w zawodach ich dieta jest zdrowa, lecz nie zawsze idealnie restrykcyjna. Jedzenie jedzeniem , napoje, które przyjmujemy także są ważne. Wiele osób zasłyszało różne wersje co do przemian w organizmie po wypiciu piwa po treningu. Jak naprawdę jest?

 

Jedne teorie mówią o tym, że wypicie piwa po treningu nie ma żadnego wpływu na organizm, inne, że go wspomaga, jeszcze inne głoszą o ścinaniu się białek mięśniowych i destrukcji mięśni. Biorąc pod uwagę samą kalorykę, jeden kufel piwa dostarcza nam około 250 kcal, nie jest to więc jakaś zawrotna ilość, oczywiście w przypadku pokuszenia się o tylko jedno. Trzeba jednak zwrócić uwagę nie tylko na wpływ składników w piwie zawartych na nasze boczki, ale także mięśnie. Alkohol etylowy w naszym organizmie przede wszystkim wpływa na zahamowanie procesów anabolicznych, a co za tym idzie – uniemożliwia to w pewnym stopniu regenerację, a więc może przyczynić się do powstawania kontuzji przy intensywnych treningach, ich przyrost także jest ograniczony. Przekaźnictwo neuronowe także jest zaburzone, organizm w pewien sposób zatruwany, sprawność psychowo- ruchowa także może delikatnie kuleć. Wbrew pozorom także, mimo że jest cieczą doskonale gaszącą pragnienie – odwadnia on organizm.

Są tacy, którzy znajdą szereg zalet z picia piwa, ponieważ uzupełnia ono elektrolity po wysiłku, dostarcza węglowodanów, relaksuje, a także dostarcza witamin z grupy B. Po drugiej stronie barykady jednak musimy postawić wzmaganie katabolizmu, możliwość upośledzania kontrolowania poziomu cukru w naszej krwi, w przypadku szczególnie mężczyzn – regularne picie piwa po treningu może wpłynąć negatywnie na syntezę testosteronu.

Oczywiście – kwestie towarzyskie i rozluźniające maja znaczenie, zwłaszcza w przypadku biegaczy, którzy stosują często spożycie tego trunku po wyczerpującym biegu. W ich przypadku reakcje organizmu wcale nie są inne, jednak ich priorytetem nie jest z reguły masa mięśniowa.

Podsumowując, piwo nie ma szczególnie dobrego wpływu na organizm ani w okresie budowania masy, ani podczas redukcji. Nie można jednak dać się zwariować i jeśli już postanowimy sobie na nie pozwolić – zróbmy to chociażby 5 godzin po treningu, kiedy proces regeneracji nie zostanie już aż tak silnie zaburzony, ponieważ od dłuższego czasu będzie już w organizmie trwał.

Istnieje jednak wiele bardziej wartościowych napojów, które po treningu możemy stosować ze smakiem oraz dobrym wpływem na organizm. To z nimi postarajmy się zapoznać !