Rozgrzewka podnosi temperaturę ciała do około 38-39 stopni, i jest to zjawisko bardzo pożądane. Bo im mięśnie, ścięgna i więzadła mają większą temperaturę, tym lepsza jest ich elastyczność. A to sprawia, że stają się bardziej odporne na kontuzje, przeciążenia i nadwyrężenia, które podczas treningu siłowego niestety, ale zdarzają się bardzo często. Rozgrzewka podnosi możliwości wysiłkowe mięśni, a nie męczy je. Spowodowane to jest tym, że w miarę wzrostu temperatury ciała zwiększa się też prędkość przekazywania impulsów nerwowych do poszczególnych mięśni...
Oprócz tego rozgrzewka przyśpiesza krążenie krwi, co przyczynia się do lepszego zaopatrywania włókien mięśniowych w tlen. Dzięki temu reagują one szybciej na bodźce, poprawia się ogólna koordynacja i wzrasta dynamiczność ruchów.