Mateusz Dziekan to 23-letni mieszkaniec Włodawy, który będzie startował w barwach Klubu Paco! Młody kulturysta będzie startował w Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce i Fitness, które odbędą się 25 i 26 października w Katowicach. Poznajcie bliżej naszego zawodnika. Wywiad z Mateuszem znajdziecie w rozwinięciu tekstu.
Skąd chęci wystartowania w barwach klubu Paco?
Mateusz Dziekan: Dlaczego akurat PACO? to prosta odpowiedz - bo tam są tylko najlepsi, a ja chce do nich należeć! Innym argumentem jest fakt, że wielu z moich znajomych startuje w barwach Paco Lublin, a jak wiadomo razem raźniej.
Jak to się stało, że zainteresowałeś się tym sportem?
M.Dz.: Od kiedy pamiętam, interesowała mnie dobrze umięśniona sylwetka (nie przesadzona) lecz atletyczna. Symetryczne zarysy i dobrze wyrzeźbione ciało. Od najmłodszych lat oglądałem bajki z super bohaterami i podziwiałem ich ciała pełne siły i z krągłymi mięśniami. Gdy dojrzałem do tego, sam zacząłem stawiać ku temu pierwsze kroki i tak to się zaczęło.
Kto jest Twoim idolem?
M.Dz.: Moim idolem , od zawsze był, jest i będzie Arnold Schwarzenegger , nie tylko pod względem budowy ciała, lecz również cech osobowości, które bardzo mi imponowały: dążenie do wyznaczonego celu, wytrwałość oraz ambicja. Zaczynał od zera, a zaszedł tak daleko. On mógł, więc dlaczego ja mam nie spróbować?
W jakim wieku zacząłeś chodzić na siłownię i co Cię skusiło do startowania w zawodach?
M.Dz.: To był czas edukacji w szkole średniej. Chciałem mięć cel i motywację a takie zawody są najlepszym motywem by stawać się ciągle lepszym i lepszym, stawiać sobie coraz to wyższe progi do pokonywania swoich słabości, poza tym chęć rywalizacji… sprawdzenia siebie - to przychyliło mnie do startu.
Czym jest dla Ciebie kulturystyka i w jakich zawodach zamierzasz wziąć udział?
M.Dz.: Sposobem na życie, moją pasją i pracą. Staram się łączyć przyjemne z pożytecznym. Startuje na MPJ w Katowicach w kategorii - męska sylwetka . To już za tydzień, także trzymajcie kciuki.
Czy miałeś jakieś problemy kiedy przygotowywałeś się do zawodów - ciężka dieta, ciężkie treningi?
M.Dz.: Życie zawodnika sportów sylwetkowych nie jest łatwe, jest pełne wyrzeczeń i poświęcenia. Dieta, treningi nie sprawiają mi problemów, ale gdy zbliżają się już dosłownie ostatnie metry do mety , jest naprawdę bardzo ciężko - to normalne, trzeba po prostu dojść do końca.
Kto Cie przygotowuje do zawodów?
M.Dz.: Moim trenerem jest Tomasz Słodkiewicz, jeden z lepszych specjalistów jakich znam. Bardzo mi pomaga, wspiera i motywuje. Tutaj też powinienem nadmienić swoich bliskich a szczególnie moją dziewczynę, która bardzo mi pomaga i czuwa nad każdym dniem moich przygotowań.
Co robisz na co dzień i w jaki sposób łączysz to z treningami, czy jest to łatwe?
M.Dz.: Jestem trenerem personalnym. Kształtowanie sylwetki, pomaganie ludziom w uzyskiwaniu wymarzonego ciała jest dla mnie codziennością, podchodzę do tego z pasją, nie jak do zwykłej pracy, nie męczy mnie to, a treningi to tylko dopełnienie tego wszystkie czym się zajmuję. Nie wyobrażam sobie instruktora kulturystyki, trenera, który swoją osobą nie reprezentuje odpowiedniego poziomu - intelektualnego i fizycznego.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.