U niektórych osób, szczególnie u kobiet jest to tak silne, że nie wyobrażają sobie przeżycie dnia bez czekolady czy batona.
Czasami wynika to ze zbyt dużego odcięcia sobie kalorii, które wynika z myślenia, że w ten sposób efekty chudnięcia będą szybsze.
Nasz metabolizm, jeśli otrzyma zbyt małe ilości kalorii z czasem zwalnia swoje działanie. Rozregulowaniu ulega też gospodarka hormonalna, szczególnie praca tarczycy. No i dochodzi w końcu do tego, że nasz organizm domaga się wszystkiego - również tego, co jest słodkie. Będąc więc na redukcji pamiętać musimy o rozsądnym obcinaniu kcal w diecie.
Niby nasz orgazm w większości przypadków nie reaguje za bardzo na regularność posiłków to jednak każdy organizm jest inny. Mój po przekroczeniu 3h od ostatniego posiłku krzyczy i domaga się kolejnego jedzenia. Wśród osób mocno nieregularnie spożywających posiłki występuje zdecydowanie większe ryzyko ochoty na słodkie.
Z kolei spożywanie, po całym dniu głodowania, jednego bardzo dużego posiłku o wątpliwej jakości, powoduje nagły wzrost insuliny. Silny jej wyrzut powoduje szybki spadek poziomu glukozy. Tak gwałtowne wahania mogą zwiększać ochotę na słodkie.
Nasz organizm łatwo uzależnia się od słodkiego. Przyzwyczajenie wyniesione z lat dzieciństwa przekładają się na to, jak odbieramy słodki smak w przyszłości. Jeśli dostarczamy regularnie coś słodkiego nakręcamy nasz organizm jak koło. Na szczęście ten mechanizm jest odwracalny :)
Zmniejszenie spożywania słodkości powoduje, że odzwyczajamy się od tego smaku. Eliminując z diety produkty przetworzone: słodycze, cukierki, cukier itp. Zwiększamy wrażliwość organizmu na odczuwanie słodkiego smaku. Po pewnym czasie nawet spożycie owoców, które kiedyś wydawały się zupełnie niesłodkie, powoduje zaspokojenie ochoty na ten smak.
Nudy...często tak bywa, że mając za dużo wolnego czasu, wykorzystujemy go na przyjemności. Spędzamy go przed tv, no i też sięgamy po coś słodkiego. Podobnie jak jesteśmy w gościach przecież nie ma nic złego jeśli zjemy ciastko do kawy. Ale skoro zjedliśmy jeden kawałek i złamaliśmy zalecenia to zjemy i więcej :) Oczywiście nie należy popadać w paranoje i unikać wszelkich kontaktów ze znajomymi. Jednak umiar w tym przypadku odgrywa znaczącą rolę.