Jednak wiele osób ma problem z rezygnacją ze słodkości. Jest na to ratunek :) Czym je można zastąpić?
Co drzemie w słodyczach? To tzw. puste kalorie, przetworzone, pozbawione wartościowych substancji, które dostarczają sporo ilości kalorii.
Ale to nie tylko kaloryczność jest sprawcą nadmiernej tkanki tłuszczowej.
Bardzo duży wpływ na to ma charakterystyczny skład, czyli cukier rafinowany, tłuszcze rafinowane, tłuszcze utwardzone, powszechny olej palmowy :) Połączenie tłuszczu i cukru sprawia, że słodycze są tak przesłodkie i smakowite, a jednocześnie kaloryczne i potrafią uzależnić.
Po ich spożyciu dochodzi do wyzwolenia łaknienia, w efekcie spożywamy wysokokaloryczne rzeczy, które nie dają sygnału sytości i z łatwością możemy się nimi przejadać. Regularność spożywania prowadzi do uzależnienia.
Poza tym nasz organizm jest w stanie tolerować coraz to większe i większe ilości. Łatwo jest wpaść w koło jedzenia cukierków i innych łakoci. Im częściej je jemy, tym więcej potrzebujemy i więcej jesteśmy ich w stanie zjeść.
Często po słodycze sięgamy w wyniku nudy, emocji, stresu, złości, smutku albo radości. Słodycze pomagają poprawiać nastrój i dodawać energii, ale to na chwile i pozornie. Po zdjedzeniu czegoś słodkiego poziom cukru we krwi wzrasta, wzrasta też poziom tryptofanu, a to z kolei wpływa na wytwarzanie serotoniny. Czujemy się super i mamy energię. Niestety cukier tak samo szybko jak wzrósł, tak samo szybko spada.
Wraz ze spadkiem cukru, spada nasz poziom energii i dobry nastrój. Naturalnym odruchem się więc sięgnięcie po kolejne ciastko. Szkodliwe są również obecne w słodyczach tłuszcze utwardzane. Przyczyniają się one do podniesienia poziomu cholesterolu, zwiększają ryzyko niepłodności, chorób serca, depresji oraz nowotworów.
Czym je zastąpić? Najlepiej orzechami, ale też w umiarkowanym stopniu. Żeby nie czuć głodu warto pomyśleć o zbilansowanych posiłkach, które dają nam satysfakcję. Bardzo fajnym zastępnikiem mogą być desery na bazie odżywki białkowej.