TEMAT: wrażenia po treningu

Witam wszystkich Forumowiczów, tak jak wcześniej pisałam,chodzę juz do klubu,pierwsze dwa tygodnie (nie będe tu ukrywać) naprawdę były dla mnie straszne, zakwasy i brak kondycji ostro dały mi się we znaki, były momenty zwątpienia , rezygnacji i nawet niechęci ale jakoś dałam radę i sie w ten reżim wkręciłam. Już sama nie wiem czy to moja wyobraźnia pracuje czy też to po treningach ale spodnie w pasie zrobiły sie delikatnie szersze mam nadzieję że dotrwam przynajmniej do wakacji.
serdecznie pozdrawiam

Mama wytrwaj. Wierzę w ciebie. Rzeczywiście jeśli zaczęłaś intensywnie ćwiczyć spodnie mogą robić się luźne.
Na początku waga spada szybko, potem idzie to wolniej. Nie przejmuj się i ćwicz, w wakacje również. Nie rób za długich przerw. Do zobaczenia na siłce.

tak sobie właśnie myśle, że mojej mamie tez by sie przydałoby troche poruszać, ale siara z własną matką na siłke chodzić, wystarczy że wozi mnie do szkoły a i tak wysiadam za rogiem żeby mnie kumple z nią nie wychaczyli

Mama, ciesze sie, ze sie zdecydowalas i wytrwale cwiczysz oby tak dalej! nie ulegaj zniecheceniu ani postaraj sie nie robic przerwy, bo pozniej trudno zaczac i znowu bedziesz miala te zakwasy

Pozdrowionka!

i nagle klapa!!! majówka dała się we znaki nie mogłam się opanować i nie podjadać na grillu, lody tez zrobiły swoje
znowu wróciłam do poprzedniego stanu. ciężko wytrwać w swoich postanowieniach jak się jest gospodynią w domu a na dodatek odwiedza w takie dni masa gości i trzeba stanąć na wysokości zadania,griil,przekąski,zimny bufet..
normalnie załamka

Nie załamuj się, tylko ćwicz dalej. Pomyśl co by się działo jakbyś w ogóle nic nie robiła