Sklepowe półki uginają się pod ciężarem wód ? Czekają na nas wody mineralne i źródlane, które mogą być niegazowane albo gazowane. Większość Polaków wybiera te pierwsze, żyjąc w błędnym przekonaniu, że wody gazowane mogą negatywnie wpływać na zdrowie. To nieprawda. Oba rodzaje wód mają zalety, które warto poznać, a ostateczny wybór uzależnić od kilku czynników, m.in. wieku, stanu zdrowia czy preferencji smakowych...

 

Woda stanowi ok. 60-70% masy ciała przeciętnego człowieka. Pragnienie jest sygnałem, że naszemu organizmowi jej brakuje. Lekarze wciąż przekonują, że to woda jest najlepszym sposobem na ugaszenia pragnienia. Mimo to, nadal chętniej pijemy napoje gazowane. Siła reklamy jest ogromna. Na każdym rogu witają nas billboardy ukazujące uśmiechniętego człowieka z puszką w ręku. Reklamy telewizyjne wmawiają nam, że schłodzony słodki napój ugasi nasze pragnienie w upalny dzień. Same napoje kuszą bogactwem kolorów i intensywnością smaków. Warto jednak przyjrzeć się bliżej zawartości butelki zanim sięgniemy po nią w sklepie.

Napoje gazowane nie mają żadnych składników odżywczych, są pozbawione witamin i minerałów, zawierają natomiast mnóstwo sztucznych dodatków i konserwantów. Głównym problemem jest zbyt duża zawartość cukru. Jedna puszka zawiera nawet 10 łyżeczek tego dodatku. Lekarze alarmują, że spożywanie nadmiernych ilości słodkich napojów jest główną przyczyną wzrostu zachorowań na cukrzycę, otyłość, choroby układu sercowo-naczyniowego oraz pokarmowego. Tak duże ilości cukru powodują pobudzenie, rozkojarzenie, problemy z koncentracją, ale także niszczą zęby i przyczyniają się do powstawania próchnicy i chorób przyzębia.

Napoje gazowane zawierają też fosfor, sztuczne barwniki, kofeinę oraz dwutlenek węgla. Kwas fosforowy wypłukuje z organizmu wapń, magnez i cynk. Sprzyja tym samym wystąpieniu osteoporozy, a także – podobnie jak cukier – powoduje niszczenie szkliwa, choroby dziąseł i przyzębia.

Dwutlenek węgla dodawany jest do napojów oraz gazowanej wody z dwóch powodów. Po pierwsze – powodując ich musowanie sprawia wrażenie, że są chłodniejsze. Po drugie – łącząc się z wodorem z wody tworzy kwas węglowy, który posiada właściwości bakteriobójcze. Dwutlenek węgla pobudza trawienie, a więc poprawia apetyt. Podrażnia jednak śluzówkę żołądka, przez co napoje gazowane, a nawet woda gazowana nie powinny być spożywane przez osoby cierpiące na chorobę wrzodową. Bąbelki zwiększają ponadto ilość pokarmu znajdującego się w żołądku. Sprawia to, że musi on wykonać większy wysiłek, by przepchnąć spulchniony pokarm do jelit.

Napoje gazowane często zawierają benzoesan sodu, uznawany za najbardziej szkodliwy środek konserwujący. Łącząc się z witaminą C może tworzyć benzen – substancję rakotwórczą. W składzie napojów gazowanych znajduje się kwas askorbinowy, czyli witamina C. To sprawia, że są one bardzo niebezpieczne, szczególnie dla dzieci. Ponadto często słodzone są aspartamem – sztucznym słodzikiem. Wśród skutków ubocznych spożycia aspartamu wymieniane są nudności i zawroty głowy, bóle brzucha, bezsenność, a nawet problemy z oddychaniem.

Jak w takim razie na tym tle prezentują się napoje niegazowane? Czy są równie szkodliwe dla naszego organizmu co gazowane? Skoro dwutlenek węgla jest szkodliwy, to czy powinniśmy zrezygnować również z gazowanej wody?

Otóż napoje niegazowane różnią się od gazowanych tylko brakiem zawartości dwutlenku węgla. Nadal jednak są produktem kalorycznym, słodzonym dużymi ilościami cukru bądź sztucznym słodzikiem. Zawierają benzoesan sodu jako konserwant oraz sztuczne barwniki nadające coraz bardziej fantazyjne kolory. Lekarze sugerują, że zamiast słodzonych napojów powinniśmy sięgnąć po tak popularne niegdyś w naszych domach kompoty. Gotowane ze świeżych owoców zawierają tylko naturalne cukry, nie mają żadnych barwników i konserwantów.

Jeśli chodzi o wodę – twierdzenie, że woda gazowana jest niezdrowa, a powinniśmy pić tylko niegazowaną jest nie do końca prawdziwe. Dietetycy przekonują, że woda w każdej postaci jest dobra do picia, jednak gazowana nie jest przeznaczona dla wszystkich. Wprawdzie dwutlenek węgla podrażnia śluzówkę żołądka, wzmaga jednak apetyt i wykazuje działanie lekko moczopędne.

Z wody gazowanej powinny zrezygnować przede wszystkim osoby mające problemy gastryczne, po operacjach przewodu pokarmowego, cierpiące na zespół jelita drażliwego lub wzdęcia. Nie poleca się jej też przy chorobach krtani, przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc, kobietom w ciąży, karmiącym oraz małym dzieciom.

Specjaliści podkreślają, że dopóki pijąc wodę gazowaną nie zaobserwujemy żadnych dolegliwości ze strony układu pokarmowego, jest ona dla nas bezpieczna. Zrezygnujmy z niej na rzecz niegazowanej, dopiero gdy nasz organizm źle zareaguje na gazowaną.