Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z jednym z laureatów, Andrzejem Kwiekiem, byłym dziennikarzem Kuriera Lubelskiego.>
Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z Waldemarem Białowąsem, doradcą prezydenta Krzysztofa Żuka ds sportu.>
Na 23 dni przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Londynie przedstawiamy sylwetki kolejnych naszych byłych olimpijczyków - Małgorzaty i Leszka Duneckich. Połączyła ich miłość, także do biegania. Poznali się dzięki sportowi. Do dzisiaj to bez wątpienia najszybsze małżeństwo w Polsce. Mają na swoim koncie wiele medali i rekordów Polski, a także udział w igrzyskach olimpijskich w Moskwie w 1980 roku.
Pierwsza informacja prasowa o boksie na ziemiach polskich pojawiła się w „Dzienniku Poznańskim” w 1869 roku. Ponoć został tam zamieszczony artykuł mocno krytykujący tę dyscyplinę sportu. Mimo to zaczęto w Polsce organizować walki bokserskie. Do 1900 r. były to zazwyczaj pojedynki pokazowe. W 1921 r. powstały pierwsze sekcje bokserskie w Poznaniu, Łodzi, Katowicach, Krakowie i Warszawie.
Popularyzatorem pięściarstwa był wówczas dziennikarz i bokser Wiktor Junosza Dąbrowski (1896 –1981), założyciel sekcji przy Kujawskim Klubie Sportowym. Wydał w 1928 r. książki "Co każdy o boksie" wiedzieć powinien oraz "Co to jest sport".
żródło: praca magisterska Justyny Skubis "Medialna wartość tytułu mistrzyni świata na przykładzie Karoliny Michalczuk"
Grupa Południowa
Świętym Grzmoty niestraszne czyli Saints Częstochowa - Rybnik Thunders 27:0
- Podczas zebrania sejmowej Komisji Sportu i Turystyki przedstawiłem dziesięciu lekkoatletycznych kandydatów do medali. Wnioskuję, że z tego grona minimum trzy osoby wywalczą krążki. I to jest moja deklaracja: jeśli zdobędziemy trzy lub więcej medali, związek uzna igrzyska za udane – powiedział prezes Skucha na konferencji w Warszawie, po powrocie kadry z mistrzostw Europy w Helsinkach.
Wśród dziesięciu zawodników, których w Sejmie wymienił Jerzy Skucha znalazł się Paweł Fajdek z zamojskiego Agrosu.
Wyniki turnieju w siłowanie na ręcę w Gardzienicach:
Zapraszamy do obejrzenia wywiadu, jakiego po wczorajszej walce R.J. Jr z Głażewskim udzielił redakcji ringpolska.pl Krzysztof "Diablo" Włodarczyk.>
W tabeli rozgrywek PLFA II z kompletem 8 punktów prowadzą lubelscy Tytani, którzy w sobotę, w czwartym meczu wygrali po raz czwarty, pokonali na wyjeździe Ravens Rzeszów 43:7.
Kolejne miejsca w klasyfikacji PLFA II z 4 punktami zajmją Falcons Tychy (rozegrali 2 mecze), Saints i Thunders (oba mają na swoim koncie po trzy spotkania). Bez zdobyczy punktowej pozostają Diabły z Wrocławia (2 mecze), Ravens Rzeszów (3) i Silvers Olkusz (3).
Kostecki już po kilku godzinach od zatrzymania na swoim Facebooku napisał, że "ujawni" okoliczności związane ze skazaniem go na 2,5 roku więzienia za współkierowanie grupą przestępczą zajmującą się prowadzeniem agencji towarzyskich.
W sobotę "Cygan" zamieścił kolejny wpis. Tym razem rzucił poważne oskarżenia pod adresem m.in. Daniela Ś., oficera rzeszowskiego CBŚ.
Zdaniem Maćca Polak boksował ambitnie i bez respektu dla utytułowanego rywala, celnie trafiał lewym sierpowym. - Właśnie po takim ciosie w szóstej rundzie wielki Roy znalazł się na deskach! Później Głażewski wciąż napierał. Nie wiem jak sędziowie mogli przyznać wygraną Amerykaninowi - dodaje podopieczny trenera Władysława Maciejewskiego.
Maciec żałuje, że w ringu przeciwko utytułowanemu rywalowi nie mógł zaboksować Dawid Kostecki - "Cygan" znokautowałby Jonesa - mówi z przekonaniem.
Piotr Chmielewski to bezsprzecznie najlepszy lubelski kolarz przełomu wieków i... największy pechowiec wśród naszych zawodników. Wychowanek Spółdzielca Lublin, choć w 1992 i 1996 roku był mistrzem Polski w jeździe indywidualnej na czas, na igrzyska do Barcelony i Atlanty nie pojechał (trenerzy kadry nie widzieli go w reprezentacji). W IO wystartował dopiero w 2000 roku. W Sydney miał jednak sporego pecha.
Jakubiec zdobył w meczu dla lidera rozgrywek sześć punktów za przyłożenie. Dzięki jego dwóm podaniom kolegom z drużyny udało się uzyskać kolejne przyłożenia i punkty.
Breś-Nogala urodziła się w Lublinie 31 grudnia 1959 roku. Tutaj rozpoczęła także swoją przygodę ze sportem w klubie sportowym Energetyk, gdzie przez siedem lat od 1973 do 1979 trenowała szermierkę. Po przenosinach do Warszawy reprezentowała stołeczny Marymont (1979-1980) i AZS-AWF (od 1981).
Podczas igrzysk w Seulu startowała w konkurencji drużynowej (Polska odpadła w eliminacjach – przegrała z Francją 3:9 i ZSRR 6:9, zajmując ostatnie miejsce w grupie).
Celem pracy Justyny Skubis było wykazanie, czy sukces sportowy wpływa na zwiększenie popularności sportowca w mediach oraz pokazanie mechanizmu działania współczesnych mediów. Chciałam również dowieść, czy osoby niezwykle utalentowane, ale wyobcowane medialnie, mogą być interesującym dla mediów tematem - pisze we wstępie Justyna Skubis.
Praca magisterska powstała pod kierunkiem Prof. dr. hab. Karola Klauzy w Katedrze Semiotyki i Retoryki Dziennikarskiej i liczy aż 164 strony.
Oprócz turnieju siłowania na ręce, który rozpocznie się o 17 (finał na scenie o 19), w Gardzienicach już od 11 będzie można spróbować swoich sił w tenisie stołowym, a od 13 w zawodach szachowych.
Organizatorzy przewidzieli wiele innych atrakcji.
Po zalogowaniu się na na www.tickets.london2012.com możemy kupić bilety na każdy z czterech dni kobiecych zawodów (5, 6 sierpnia oraz 8, 9 sierpnia). Niestety, w sprzedaży są już tylko najdroższe wejściówki kat. A i B. W przypadku 1/8 finału to wydatek rzędu 95 i 75 funtów (tutaj dostępne są jeszcze bilety kategorii C za 50 funtów), ćwierćfinałów i półfinałów - 110 i 75 funtów, a finału aż 270 i 185 funtów.
Średni kurs funta z wczoraj w sprzedaży to 5,28 czyli za najdroższy bilet na finał trzeba zapłacić 1425 złotych.
W materiale filmowym znajdziecie także zabawne sytuacje, jakie towarzyszyły turniejom bokserskim - na przykład w Seulu w 1988 roku Koreańczyk Byun Jong Il po porażce z Bułgarem Alexandrem Hristowem 1:4 długo nie mógł pogodzić się z werdyktem i nie chciał zejść z ringu, czy też kontrowersyje dyskwalifikacje (1984 roku Los Angeles półfinałowa wygrana Kevina Barry z Nowej Zelandii nad słynnym Evanderem Holyfieldem) oraz werdykty (1988 Seul gdy po wygranej 3:2 w finale kategorii 71 kg Koreańczyka Park Si Huna, z tytułu okradziono Amerykanina R. Jonesa).
>
Pięściarska sobota w Świdniku planowana przez GPTB Avia najpierw na 16 czerwca, a następnie na jutro nie odbędzie się. - Nie oznacza to, że kibice nie zobaczą w najbliższym czasie w Świdniku walk bokserskich. 7 lipca w Galerii Venus odbędzie się "Gala sportów walki" i tam stoczonych zostanie pięć pojedynków. Imprezie towarzyszyć będą pokazowe starcia w judo, a także MMA - informuje Józef Radziewicz, trener Avii.
7 lipca w godzinach 15-19 w Galerii Venus będzie można obejrzeć także pokazy taneczne ZUMBA, innowacyjnego systemu fitness, który poprzez świetną zabawę kształtuje naszą sylwetkę, dba o naszą kondycję, a przede wszystkim napawa optymizmem i wprawia w świetne samopoczucie. Emocje taneczne zapewnią tancerze z Akademii Stylu Tańca. Finałem imprezy będzie koncert zespołu My-Key.
„Rekin”, pierwszy polski mistrz klasy międzynarodowej z wynikiem 4:42.49,0 zajął w stolicy Niemiec dziewiąte miejsce na 33 startujących. Wygrał Anglik H. Whitlock – 4:30.41,2. Co warte szczególnego podkreślenia, wynik Bieregowoja osiągnięty w Berlinie był najlepszym na tym dystansie w Polsce aż do 1 września 1963, czyli przez 27 lat!
Równie „długowieczny” był inny rekord „Rekina” – na 20 km – 1:38.59,0 – przetrwał dwadzieścia lat – od 14 czerwca 1936 do 27 maja 1956.
Sylwetka
Teodor Bieregowoj-Bieregowski urodził się 16 marca 1908 r. w Lublinie. Tutaj ukończył Zawodową Szkołę Rzemieślniczą (1925-1929), później (1930-1931) szkołę podoficerską 8 pp. Legionów, a następnie w Warszawie kurs instruktorów wychowania fizycznego w CIWF (1935-1936). Od początku interesował się głównie chodem sportowym.