Logowanie

Kurs Trenera

Paco Power

Licznik Odwiedzin

Dzisiaj:1586
Wczoraj:1868
W tygodniu:9599
W miesiącu:30678
Ogólnie:6838424

Kto jest online

10
Online

piątek, 17, styczeń 2025 21:16

Produkty na Allegro

Nasz kanał filmowy

KS PACO

GH Twierdza Zamość

PACO Warszawa

Taniesuple.org

PACOPOWER

Promowane produkty

PACO POWER Multi-Vitamin

PACO POWER Multi-Vitamin

Karta Dużej Rodziny

Lubelska Karta Seniora





LUBIKA





Z okazji Międzynarodowego Dnia Dziennikarza Sportowego prezydent Krzysztof Żuk spotkał się 2 lipca w ratuszu z przedstawicielami lubelskich redakcji sportowych. Podczas uroczystości Medale prezydenta otrzymali nestorzy lubelskiego dziennikarstwa sportowego: Andrzej Frączkowski, Andrzej Kwiek, Witold Miszczak oraz Andrzej Szwabe.
Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z jednym z laureatów, Andrzejem Kwiekiem, byłym dziennikarzem Kuriera Lubelskiego.


Na 23 dni przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Londynie przedstawiamy sylwetki kolejnych naszych byłych olimpijczyków - Małgorzaty i Leszka Duneckich. Połączyła ich miłość, także do biegania. Poznali się dzięki sportowi. Do dzisiaj to bez wątpienia najszybsze małżeństwo w Polsce. Mają na swoim koncie wiele medali i rekordów Polski, a także udział w igrzyskach olimpijskich w Moskwie w 1980 roku.

Pierwsza informacja prasowa o boksie na ziemiach polskich pojawiła się w „Dzienniku Poznańskim” w 1869 roku. Ponoć został tam zamieszczony artykuł mocno krytykujący tę dyscyplinę sportu. Mimo to zaczęto w Polsce organizować walki bokserskie. Do 1900 r. były to zazwyczaj pojedynki pokazowe. W 1921 r. powstały pierwsze sekcje bokserskie w Poznaniu, Łodzi, Katowicach, Krakowie i Warszawie.
Popularyzatorem pięściarstwa był wówczas dziennikarz i bokser Wiktor Junosza Dąbrowski (1896 –1981), założyciel sekcji przy Kujawskim Klubie Sportowym. Wydał w 1928 r. książki "Co każdy o boksie" wiedzieć powinien oraz "Co to jest sport".
żródło: praca magisterska Justyny Skubis "Medialna wartość tytułu mistrzyni świata na przykładzie Karoliny Michalczuk"

Za nami piąta kolejka Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II (PLFA II). W miniony wekeend  zwycięstwa oprócz naszych Tytanów, znakomicie spisujących się w rozgrywkach (4 mecze - 4 wygrane!) odniosły także drużyny z Warszawy Królewscy i Warsaw Werewolves oraz Saints Częstochowa.


Grupa Południowa
Świętym Grzmoty niestraszne czyli Saints Częstochowa - Rybnik Thunders 27:0

Po zakończonych w niedzielę w Helsinkach lekkoatletycznych mistrzostwach Europy już 58 polskich zawodniczek i zawodników ma kwalifikację olimpijską. Zdaniem Jerzego Skuchy, prezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki minimum trzy osoby z tego grona powinny wrócić z Londynu z medalami.
- Podczas zebrania sejmowej Komisji Sportu i Turystyki przedstawiłem dziesięciu lekkoatletycznych kandydatów do medali. Wnioskuję, że z tego grona minimum trzy osoby wywalczą krążki. I to jest moja deklaracja: jeśli zdobędziemy trzy lub więcej medali, związek uzna igrzyska za udane – powiedział prezes Skucha na konferencji w Warszawie, po powrocie kadry z mistrzostw Europy w Helsinkach.
Wśród dziesięciu zawodników, których w Sejmie wymienił Jerzy Skucha znalazł się Paweł Fajdek z zamojskiego Agrosu.

Sylwetki Dariusza Skury miłośnikom lekkiej atletyki, w szczególności biegów w Lublinie i regionie nie trzeba przedstawiać. Co dzisiaj porabia wielokrotny medalista mistrzostw Polski, rekordzista okręgu w różnych kategoriach wiekowych w biegach średnich i długich? Zapraszamy do obejrzenia rozmowy, do przeprowadzenia której pretekstem był brązowy medal ostatnich mistrzostw kraju wywalczony przez Sebastiana Smolińskiego ze Startu Lublin. W Bielsku-Białej lublinianin pokonał 800 metrów w czasie 1.47,87, zaledwie o 0,2 gorszym od 30-letniego rekordu okręgu należącego do Darka Skury.

Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z Bartkiem Danielem, najlepszym zawodnikiem Lubelskiego Klubu Sportów Walki Dan. Świdniczanin to między innym aktulany mistrz Polski juniorów w kick-boxingu. We wrześniu z dwoma klubowymi kolegami Kubą Motajem i swoim bratem Kamilem wystartuje w mistrzostwach świata juniorów w Bratysławie.

W niedzielne popołudnie w Gardzienicach podczas festynu Giełczewski Kociołek rozgrywany był turniej w siłowaniu na ręce. W zawodach uczestniczyło 14 zawodniczek i zawodników. Ostatecznie armwrestlerzy z Gimnazjum nr 2 w Lublinie, startujący na co dzień w barwach Klubu Sportowego Paco: Łukasz Dobrzyński, Sylwia Olejniczek i Tomasz Śmiech oraz ich opiekun nie wystartowali w zawodach, a wcielili się w rolę sędziów. - To było by nie fair gdyby zawodowcy wystartowali z amatorami - tłumaczy decyzję Grzegorz Łasocha - Cieszy mnie zainteresowanie osób, które wystartowały w zawodach. Sporo pytały o naszą sekcję w Paco i treningi w naszych klubach przy ulicy KIepury 5 B i Zana 72 - dodaje.
Wyniki turnieju w siłowanie na ręcę w Gardzienicach:

Zapraszamy do obejrzenia finałowej walki w kategorii do 51 kg 7. Mistrzostw Świata Kobiet w Boksie, w której przed sześcioma tygodniami w chińskim Qinhuangdao zmierzyły się obrończyni tytułu Chinka Ren Cancan i Nicola Adams z Anglii. Reprezentantka gospodarzy, która w półfinale po kontrowersyjnym werdykcie pokonała 27:18 naszą Karolinę Michalczuk wygrała z rywalką 14:10. Cała wymieniona trójka jest typowana do podium w turnieju kobiecym podczas igrzysk olimpijskich, które już za 27 dni rozpoczną się w Londynie.

Roy Jones Jr (55-8, 40 KO) na konferencji prasowej po sobotniej wygranej punktowej nad Pawłem Głażewskim (17-1, 4 KO) kilkukrotnie powtarzał, że w swojej kolejnej walce chciałby zmierzyć się z mistrzem świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztofem Włodarczykiem (46-2-1, 33 KO). - Roy nie wytrwałby ze mną do szóstej rundy - skomentował słowa legendarnego Amerykanina "Diablo", nawiązując do szóstego starcia, w którym Jones Jr padł wczoraj na deski po ciosie Głażewskiego.
Zapraszamy do obejrzenia wywiadu, jakiego po wczorajszej walce R.J. Jr z Głażewskim udzielił redakcji ringpolska.pl Krzysztof "Diablo" Włodarczyk.

W drugim spotkaniu 5. kolejki grupy południowej Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II w niedzielę w Częstochowie Saints wygrali 27:0 z niepokonanymi Rybnik Thunders. Gospodarze zdobywali punkty jedynie w pierwszej i czwartej kwarcie (odpowiednio 13 i 14 pkt.).
W tabeli rozgrywek PLFA II z kompletem 8 punktów prowadzą lubelscy Tytani, którzy w sobotę, w czwartym meczu wygrali po raz czwarty, pokonali na wyjeździe Ravens Rzeszów 43:7.
Kolejne miejsca w klasyfikacji PLFA II z 4 punktami zajmją Falcons Tychy (rozegrali 2 mecze), Saints i Thunders (oba mają na swoim koncie po trzy spotkania). Bez zdobyczy punktowej pozostają Diabły z Wrocławia (2 mecze), Ravens Rzeszów (3) i Silvers Olkusz (3).

Poważne oskarżenia rzucił w sobotę na swoim Facebooku Dawid Kostecki, który został zatrzymany 19 czerwca w Warszawie, na dziesięć dni przez walką, jaką miał stoczyć wczoraj w Łodzi z amerykańskim bokserem Royem Jonesem Jr. "Cygan" twierdzi, że jeden z oficerów Centralnego Biura Śledczego w Rzeszowie bierze łapówki od właścicieli agencji towarzyskiej - donosi Gazeta Wyborcza w Rzeszowie.
Kostecki już  po kilku godzinach od zatrzymania na swoim Facebooku napisał, że "ujawni" okoliczności związane ze skazaniem go na 2,5 roku więzienia za współkierowanie grupą przestępczą zajmującą się prowadzeniem agencji towarzyskich.
W sobotę "Cygan" zamieścił kolejny wpis. Tym razem rzucił poważne oskarżenia pod adresem m.in. Daniela Ś., oficera rzeszowskiego CBŚ.

W "Starciu Tytanów" w łódzkiej Atlas Arenie Roy Jones Jr (56-8, 40 KO)  pokonał niejednogłośnie Pawła Głażewskiego (17-1, 4 KO). Sędziowie punktowali 96-93, 96-94 i 94-95.  - Ten werdykt to skandal. Sędziowie skrzywdzili Głażewskiego. Na pewno tej walki nie przegrał - mówi Łukasz "Gruby" Maciec (16-1-1, 3KO), jedyny lubelski pięściarz zawodowy.
Zdaniem Maćca Polak boksował ambitnie i bez respektu dla utytułowanego rywala, celnie trafiał lewym sierpowym. - Właśnie po takim ciosie w szóstej rundzie wielki Roy znalazł się na deskach! Później Głażewski wciąż napierał. Nie wiem jak sędziowie mogli przyznać wygraną Amerykaninowi - dodaje podopieczny trenera Władysława Maciejewskiego.
Maciec żałuje, że w ringu przeciwko utytułowanemu rywalowi nie mógł zaboksować Dawid Kostecki - "Cygan" znokautowałby Jonesa - mówi z przekonaniem.

27 dni przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Londynie  przedstawiamy sylwetkę kolejnego naszego olimpijczyka, który przed laty startował w największym sportowym "cyrku" świata. Po Paulinie Barzyckiej, Teodorze Teodor Bieregowoju-Bieregowskim i Małgorzacie Breś-Nogali czas na kolarza Piotra Chmielewskiego.

Piotr Chmielewski to bezsprzecznie najlepszy lubelski kolarz przełomu wieków i... największy pechowiec wśród naszych zawodników. Wychowanek Spółdzielca Lublin, choć w 1992 i 1996 roku był mistrzem Polski w jeździe indywidualnej na czas, na igrzyska do Barcelony i Atlanty nie pojechał (trenerzy kadry nie widzieli go w reprezentacji). W IO wystartował dopiero w 2000 roku. W Sydney miał jednak sporego pecha.

Andrzej Jakubiec (na zdjęciu z nr 5), rozgrywający lubelskich Tytanów został uznany najlepszym zawodnikiem sobotniego meczu 5. kolejki Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II, w którym nasi zawodnicy pokonali w Rzeszowie Ravens Globinit 43:7 (17:0, 13:0, 6:7, 7:0).
Jakubiec zdobył w meczu dla lidera rozgrywek sześć punktów za przyłożenie. Dzięki jego dwóm podaniom kolegom z drużyny udało się uzyskać kolejne przyłożenia i punkty.

W meczu. 5. kolejki Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II lubelscy Tytani, rewelacyjny lider rozgrywek pokonał w sobotę w Rzeszowie Ravens Globinit 43:7. To czwarta wygrana lubelskiej ekipy w czwartym meczu! Dzięki kolejnemu zwycięstwu nasi futboliści umocnili się na prowadzeniu w tabeli PLFA II.

27 dni przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Londynie  przedstawiamy sylwetkę kolejnej naszej olimpijki, która przed laty startowała w największym sportowym "cyrku" świata. Po Paulinie Barzyckiej i Teodorze Teodor Bieregowoju-Bieregowskim następna na naszej alfabetycznej liście jest Małgorzata Breś-Nogala, florecistka, uczestniczka igrzysk olimpijskich w Seulu z 1988 roku.

Breś-Nogala urodziła się w Lublinie 31 grudnia 1959 roku. Tutaj rozpoczęła także swoją przygodę ze sportem w klubie sportowym Energetyk, gdzie przez siedem lat od 1973 do 1979 trenowała szermierkę. Po przenosinach do Warszawy reprezentowała stołeczny Marymont (1979-1980) i AZS-AWF (od 1981).
Podczas igrzysk w Seulu startowała w konkurencji drużynowej (Polska odpadła w eliminacjach – przegrała z Francją 3:9 i ZSRR 6:9, zajmując ostatnie miejsce w grupie).

Przed kilkoma tygodniami na naszej stronie internetowej donosiliśmy, że Justyna Skubis, studentka Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II Wydziału Nauk Społecznych pisze pracę magisterską, której bohaterką jest Karolina Michalczuk, nasza znakomita pięściarka. Praca zaytułowana "Medialna wartość tytułu mistrzyni świata na przykładzie Karoliny Michalczuk" już została obroniona. Na piątkę! Tak jak całe studia pochodzącej z Majdanu Starego miłośniczki sportu.
Celem pracy Justyny Skubis było wykazanie, czy sukces sportowy wpływa na zwiększenie popularności sportowca w mediach oraz pokazanie mechanizmu działania współczesnych mediów. Chciałam również dowieść, czy osoby niezwykle utalentowane, ale wyobcowane medialnie, mogą być interesującym dla mediów tematem - pisze we wstępie Justyna Skubis.
Praca magisterska powstała pod kierunkiem  Prof. dr. hab. Karola Klauzy w Katedrze Semiotyki i Retoryki Dziennikarskiej i liczy aż 164 strony.

W niedzielę w podlubelskich Gardzienicach odbędzie się festyn Giełczewski Kociołek, czyli oficjalne rozpoczęcie wakacji. W programie imprezy znalazł się między innymi turniej w siłowaniu na ręce. W zawodach udział zapowiedziała liczna grupa armwrestlerów z Gimnazjum nr 2 w Lublinie, ściśle współpracująca z Klubem Sportowym Paco. - Do Gardzienic wybieramy się co najmniej 10-osobową ekipą - zapowiada Grzegorz Łasocha, trener i... nauczyciel matematyki młodych zawodników i zawodniczek.
Oprócz turnieju siłowania na ręce, który rozpocznie się o 17 (finał na scenie o 19), w Gardzienicach już od 11 będzie można spróbować swoich sił w tenisie stołowym, a od 13 w zawodach szachowych.
Organizatorzy przewidzieli wiele innych atrakcji.

Na oficjalnej stronie organizatorów igrzysk olimpijskich w Londynie są jeszcze dostępne w sprzedaży bilety na turniej pięściarski kobiet, w którym wystartuje 36 zawodniczek w tym nasza Karolina Michalczuk.
Po zalogowaniu się na na www.tickets.london2012.com możemy kupić bilety na każdy z czterech dni kobiecych zawodów (5, 6 sierpnia oraz 8, 9 sierpnia). Niestety, w sprzedaży są już tylko najdroższe wejściówki kat. A i B. W przypadku 1/8 finału to wydatek rzędu 95 i 75 funtów (tutaj dostępne są jeszcze  bilety kategorii C za 50 funtów), ćwierćfinałów i półfinałów - 110 i 75 funtów, a finału aż 270 i 185 funtów.
Średni kurs funta z wczoraj w sprzedaży to 5,28 czyli za najdroższy bilet na finał  trzeba zapłacić 1425 złotych.

Za 28 dni rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Londynie, w których w turnieju bokserskim po raz pierwszy wystąpią kobiety, wśród nich nasza Karolina Michalczuk. A jak wyglądała rywalizacja w IO przed laty? Zapraszamy do objerzenia filmu "Droga ku sławie. Boks ", który znaleźliśmy na stronie inteternetowej Rosyjskiej Federacji Bokserskiej. Archiwalne zdjęcia z igrzysk z Antwerpii z 1920 roku, czy też Paryża z 1928 roku zapierają dech w piersiach.  Autorzy filmu przypominają znakomite wsytępy legend światowego boksu, między innymi Węgra Laszlo Pappa, który trzykrotnie stanął na najwyższym stopniu podium (w 1956 roku w Melbourne w pólfinale uporał się z naszym Zbigniewem Pietrzykowskim,a w finale zwyciężył Amerykanina Jose Torres).
W materiale filmowym znajdziecie także zabawne sytuacje, jakie towarzyszyły turniejom bokserskim - na przykład w Seulu w 1988 roku Koreańczyk Byun Jong Il po porażce z Bułgarem Alexandrem Hristowem 1:4 długo nie mógł pogodzić się z werdyktem i nie chciał zejść z ringu, czy też kontrowersyje dyskwalifikacje (1984 roku Los Angeles półfinałowa wygrana Kevina Barry z Nowej Zelandii nad słynnym Evanderem Holyfieldem) oraz werdykty (1988 Seul gdy po wygranej 3:2 w finale kategorii 71 kg Koreańczyka Park Si Huna, z tytułu okradziono Amerykanina R. Jonesa).

Pięściarska sobota w Świdniku planowana przez GPTB Avia najpierw na 16 czerwca, a następnie na jutro nie odbędzie się. - Nie oznacza to, że kibice nie zobaczą w najbliższym czasie w Świdniku walk bokserskich. 7 lipca w Galerii Venus odbędzie się "Gala sportów walki" i tam stoczonych zostanie pięć pojedynków. Imprezie towarzyszyć będą pokazowe starcia w judo, a także MMA - informuje Józef Radziewicz, trener Avii.
7 lipca w godzinach 15-19 w Galerii Venus będzie można obejrzeć także pokazy taneczne ZUMBA, innowacyjnego systemu fitness, który poprzez świetną zabawę kształtuje naszą sylwetkę, dba o naszą kondycję, a przede wszystkim napawa optymizmem i wprawia w świetne samopoczucie.  Emocje taneczne zapewnią tancerze z  Akademii Stylu Tańca. Finałem imprezy będzie koncert zespołu My-Key.

O chodzie sportowym za sprawą Roberta Korzeniowskiego, zdobywcy  trzech złotych medali olimpijskich (w Atlancie w 1996 na dystansie 50 km i w Sydney w 2000 roku, na dystansach 20 i 50 km) usłyszał każdy. Mało kto jednak wie, że do programu igrzysk ta konkurencja została wprowadzona już w Londynie w 1908 roku, a 28 lat później w Berlinie na dystansie 50 km biało-czerwonych barw bronił  lublinianin Teodor Bieregowoj-Bieregowski.
„Rekin”, pierwszy polski mistrz klasy międzynarodowej z wynikiem 4:42.49,0 zajął w stolicy Niemiec dziewiąte miejsce na 33 startujących. Wygrał Anglik H. Whitlock – 4:30.41,2. Co warte szczególnego podkreślenia, wynik Bieregowoja osiągnięty w Berlinie był najlepszym na tym dystansie w Polsce aż do 1 września 1963, czyli przez 27 lat!
Równie „długowieczny” był inny rekord „Rekina” – na 20 km – 1:38.59,0 – przetrwał dwadzieścia lat – od 14 czerwca 1936 do 27 maja 1956.

Sylwetka
Teodor Bieregowoj-Bieregowski  urodził się 16 marca 1908 r. w Lublinie. Tutaj ukończył Zawodową Szkołę Rzemieślniczą (1925-1929), później (1930-1931) szkołę podoficerską 8 pp. Legionów, a następnie w Warszawie kurs instruktorów wychowania fizycznego w CIWF (1935-1936). Od początku interesował się głównie chodem sportowym.

Jakie napoje powinniśmy pić latem? Które pozwolą nam nie tylko ugasić pragnienie, ale także uzupełnić w organizmie brakujące mikroelementy? Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z Izą Lachowicz, którą przeprowadziliśmy w Klubie Sportowym Paco przy ulicy Zana 72. Przypominamy, że najlepsze napoje, a także suplementy i odżywki, w niezwykle korzystnych cenach zakupicie Państwo w Paco Athletic Shop w Lublinie przy ulicy 1 Maja 12, Klubach Sportowych Paco przy ul. Zana 72 i Kiepury 5 B oraz w Vitamin Shop przy Al. Spółdzielczości Pracy w Galerii Olimp na Czechowie.

Nasz Sklep on-line



 









Partnerzy





Zadanie w zakresie wspierania i upowszechniania kultury fizycznej realizowane jest przy pomocy finansowej Miasta Lublin

























 


















OFERTA WYNAJMU

Gościmy

Odwiedza nas 494 gości oraz 0 użytkowników.

Dawne Kino

Paco Zana 72

Spot PACO

Spot sklepu PACO

Kluby Sportowe PACO