W sobotę w Lublinie gościł Piotr Wilczewski (29-1-0, 10KO), jeden z najlepszych polskich pięściarzy zawodowych, która za dwa tygodnie w Anglii bronić będzie pasa mistrza Europy. "Wilk" spotkał się w Klubie Sportowy Paco przy ulicy Zana 72 z Andrzejem Stachurą, sternikiem lubelskiego klubu. - Piotrek przyjechał aby podziękować za okazaną pomoc w przygotowaniach do walki z Jamesem DeGale, a także poradzić się w kwestii suplementacji.

Walka, w której bronić będzie pasa mistrzowskiego była kilkakrotnie przekładana. Najpierw miała być w lipcu, potem we wrześniu, w końcu odbędzie się za niespełna dwa tygodnie.

 

Jego organizm potrzebuje dodatkowego, oczywiście dozwolonego wspomagania - mówi prezes Andrzej Stachura, prezes Paco, a także członek Zarządu Polskiego Związku Kulturystyki, Fitness i Trójboju Siłowego, były kulturysta.

Wilczewski w rozmowie z paco.pl przyznał, że w Lublinie czuje się jak w domu. - Wielokrotnie tutaj, w Klubie Sportowym Paco przygotowywałem się do swoich walk i jak się później okazywało bardzo skutecznie. Jest niewiele miejsc w naszym kraju gdzie w tak dobrych warunkach można trenować. Jestem bardzo wdzięczny Andrzejowi Stachurze za okazaną pomoc - wyznał mistrz Europy.

12-rundowy pojedynek "Wilka" z byłym mistrzem olimpijskim Jamesem DeGale (10-1-0, 8 KO) odbędzie się w Echo Arena w Liverpoolu 15 października.

BAS